4Risk

Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.

Strona główna » Wyprawy » Balkan Express » Balkan Express /11

Balkan Express /11

22.08.2005 (VIII dzień)
Rozpoczyna siÄ™ ostatni dzieÅ„ naszej podróży na BaÅ‚kany. Już dziÅ› musimy dotrzeć najpierw, przed godzinÄ… 17 do Dubrovnika, skÄ…d mamy autobus do Zadaru. Do Dubrovnika mamy zamiar dojechać częściowo autobusem, a częściowo autostopem. Taka kombinacja jest wprowadzona celowo, ponieważ nie bardzo wierzymy, że akurat dziÅ› spotka nas szczęście i spotkamy wielkodusznych Czarnogórców.

Wstajemy okoÅ‚o godziny 9, szybko dopakowujemy nasze plecaki i wyruszamy, najpierw do sklepu po Å›niadanie potem na autobus. Na Å›niadanie kupujemy rogale z czekoladÄ… i mrożonÄ… kawÄ™ i idziemy w stronÄ™ dworca, skÄ…d mamy mieć autobus do HerzegNovi, jednak po drodze spotykamy autobus jadÄ…cy do Igalo, które jest poÅ‚ożone bliżej dubrovnickiej granicy wiÄ™c zatrzymujemy ten i wsiadamy (w Czarnogórze jest to powszechna praktyka i zawsze, jeÅ›li w autobusie jest kawaÅ‚ek wolnego miejsca kierowca zatrzyma siÄ™ i nas zabierze). Mamy szczęście, bo jest w miarÄ™ pusto wiÄ™c możemy z plecakami rozÅ‚ożyć siÄ™ na kilku miejscach i w spokoju zjeść Å›niadanie i wypić kawÄ™ (serdecznie odradzam kupowania mrożonej kawy w plastikowych butelkach w Czarnogórze nadaje siÄ™ tylko i wyÅ‚Ä…cznie do wylania). Po dotarciu na miejsce, czyli okoÅ‚o 10km od granicy robimy sobie przerwÄ™ i w piÄ™knym otoczeniu, gdzieÅ› na Å‚Ä…ce, w cieniu drzewa delektujemy siÄ™ drugÄ… częściÄ… Å›niadania. Po tym znajdujemy dogodne miejsce do Å‚apania stopa i... zaczyna siÄ™ gehenna... mijajÄ… kolejne godziny, upaÅ‚ jest coraz bardziej uciążliwy a nasz jedyny postÄ™p to to, co sami przeszliÅ›my już z plecakami. Teraz już nawet idÄ…c próbujemy zatrzymać samochód ale spotyka siÄ™ to z najróżniejszymi reakcjami ale nigdy propozycjÄ… zabrania nas w interesujÄ…cym nas kierunku. Ostatecznie koÅ„czy siÄ™ to tak, że odcinek z Igalo do granicy przemierzamy piechotÄ… w 40 stopniowym upale, nie majÄ…c prawie nic do picia. I tu nasz los siÄ™ odwraca:)

Gdy dochodziliÅ›my do granicy widzieliÅ›my, że mija nas samochód typu Camper na polskich numerach ale byliÅ›my już tak zrezygnowani, że nie daliÅ›my w żaden sposób znać, że my to my i że chcemy... Po dojÅ›ciu do granicy przeszliÅ›my przez serbskÄ… odprawÄ™ przejÅ›ciem samochodowym, zaraz za którym rzuciliÅ›my plecaki i poÅ‚ożyliÅ›my siÄ™ na nich. I po chwili patrzymy a tu znowu ten polski camper, co wiÄ™cej zatrzymuje siÄ™ przy nas. KtoÅ› otwiera szybÄ™ i sÅ‚yszymy: "to do cholery ja sam mam siÄ™ domyÅ›lać, że wy Polacy? Przecież tu same szwaby Å‚apiÄ…, no a ich nie bÄ™dÄ™ braÅ‚! Wsiadajcie!" Jak siÄ™ okazaÅ‚o, byÅ‚a to 3 osobowa rodzinka z Polski, podróżujÄ…ca takim wÅ‚aÅ›nie samochodem i albo usÅ‚yszeli naszÄ… rozmowÄ™ z celnikiem albo widzieli paszporty - nie wiem ale to nie istotne. Okazali siÄ™ bardzo miÅ‚ymi ludzi i (co najważniejsze) dowieźli nas już do samego Dubrovnika i to w klimatyzowanych warunkach:) WiÄ™c nie dość, że mogliÅ›my trochÄ™ odpocząć to mieliÅ›my już pewność, że zdążymy na nasz autobus do Zadaru a tym samym, że wrócimy do Polski:)

Gospodarz samochodu wysadziÅ‚ nas niedaleko dworca autobusowego, tuż przy nowym wiszÄ…cym moÅ›cie w Dubrovniku. Tu zrobiliÅ›my kilka fotek i udaliÅ›my siÄ™ na dworzec, gdzie przeczekaliÅ›my już do przyjazdu autobusu. Podczas oczekiwania skusiliÅ›my siÄ™ na kawÄ™ espresso z automatu, gÅ‚ównie dlatego, że kosztowaÅ‚a 3kn (okoÅ‚o 1,50zÅ‚) i byÅ‚a podpisana jako velka kava. Jak siÄ™ okazaÅ‚o pojÄ™cie "wielka" także może być wzglÄ™dne, bo w kubku o pojemnoÅ›ci 0,2l kawa owa kawa zajmowaÅ‚a mniej wiÄ™cej 1/3J

Zanim wsiedliÅ›my do autobusu oczywiÅ›cie nie obyÅ‚o siÄ™ bez zapÅ‚acenia 2Euro za bagaż. No i tak zaczÄ™liÅ›my naszÄ… podróż powrotnÄ…. Na szczęście wyruszyliÅ›my po poÅ‚udniu, kiedy nie byÅ‚o jeszcze zupeÅ‚nie ciemno wiÄ™c po raz ostatni mieliÅ›my okazjÄ™ podziwiać uroki wybrzeża adriatyckiego. A naprawdÄ™ jest co podziwiać. Trasa prowadziÅ‚a przez Neum (skrawek terytorium boÅ›niackiego), Ploce, nastÄ™pnie Split i Sibenik do Zadaru. Tu jeszcze sÅ‚owo a propos Neum. Warto o tym wspomnieć, ponieważ spotkaÅ‚em siÄ™ z opiniami, że ktoÅ› byÅ‚ na poÅ‚udniu Chorwacji ale nie dotarÅ‚ do Dubrovnika, bo nie chciaÅ‚ jechać przez BoÅ›niÄ™. Neum to faktycznie skrawek BoÅ›ni przylegajÄ…cy do Adriatyku i oddzielajÄ…cy ChorwacjÄ™ od Dubrovnika. W celu potwierdzenia mojej tezy, mówiÄ…cej, że nie należy siÄ™ bać podam 3 argumenty:
1) granica jest praktycznie otwarta, samochody osobowe są zawsze puszczane bez żadnej kontroli
2) do Magistrali Adriatyckiej, na odcinku przez Neum, nie dochodzi żadna! droga, wiÄ™c nie sposób dostać siÄ™ tu od strony BoÅ›ni
3) jest sporo taniej niż w Dubrovniku i naprawdę pięknie!

Tak wiÄ™c my jechaliÅ›my dalej, na póÅ‚noc Chorwacji delektujÄ…c siÄ™ jej piÄ™knem w ciÄ…gu dnia a później na tle zachodzÄ…cego sÅ‚oÅ„ca.

LiczyliÅ›my na to, że jadÄ…c autobusem przez noc uda nam siÄ™ stracić tÄ… noc i nie być zmuszonym gdzieÅ› nocować, bowiem mieliÅ›my nadzieje, że nie dotrze on do Zadaru wczeÅ›niej niż okoÅ‚o godziny 4 nad ranem, a wtedy można przecież iść na kawÄ™ czy przeleżeć resztÄ™ dnia na plaży. Niestety sporo siÄ™ przeliczyliÅ›my; autobus dojechaÅ‚ do Zadaru o godzinie 24, co wiÄ™cej byÅ‚o strasznie zimno. Nie bardzo wiedzÄ…c co dalej robić postanowiliÅ›my najpierw skryć siÄ™ w jakiejÅ› przydworcowej knajpce, tam wypić kawÄ™, wrzucić coÅ› na zÄ…b i przeczekać kilka godzin. Niestety knajpa, którÄ… wybraliÅ›my, byÅ‚a zamykana dosÅ‚ownie póÅ‚ godziny później (chyba jako jedyna tak wczeÅ›nie) wiÄ™c tym sposobem pozbawiliÅ›my siÄ™ resztek pieniÄ™dzy i nic na tym nie skorzystaliÅ›my. Nie majÄ…c już innych możliwoÅ›ci, przy temperaturze dochodzÄ…cej do 13 stopni, pozostaÅ‚o nam spÄ™dzenie reszty nocy, przynajmniej dopóki nie zacznie Å›witać, na dworcu. Na szczęście dworzec byÅ‚ prawie zupeÅ‚nie pusty, a przynajmniej nie krÄ™ciÅ‚y siÄ™ tu żadne sÅ‚użby, mogÄ…ce dać nam do zrozumienia, że nie wolno. Tak wiÄ™c oparliÅ›my nasze plecaki o Å›cianÄ™, rozÅ‚ożyliÅ›my karimaty, no i czekaliÅ›my. Czekanie najpierw uprzyjemniaÅ‚y nam zabrane jeszcze z Polski gazety, potem pisanie fragmentów owej relacji. Po kilku godzinach mieliÅ›my już siÅ‚Ä™ tylko na obserwacjÄ™ kilku staÅ‚ych rezydentów dworca (byÅ‚o ich troje: bezdomny mężczyzna, kobieta, wyglÄ…dajÄ…ca na psychicznie chorÄ… i facet w kapturze, który byÅ‚ nawet o tyle miÅ‚y, że parokrotnie czÄ™stowaÅ‚ nas kawÄ…:). I w takich to miÅ‚ych okolicznoÅ›ciach, przeczekaliÅ›my, częściowo przysypiajÄ…c aż nastaÅ‚ Å›wit i powoli zaczęło robić siÄ™ troszkÄ™ cieplej.

StÄ…d udaliÅ›my siÄ™ najpierw na spacer po zadarskiej starówce ale czujÄ…c, że usypiamy na stojÄ…co, udaliÅ›my siÄ™ szukać kawaÅ‚ka plaży, gdzie można by "dospać" ostatniÄ… noc. Po jakimÅ› czasie udaÅ‚o nam siÄ™ taki kawaÅ‚ek znaleźć, później jeszcze jeden, gdzie oficjalnie udawaliÅ›my zwykÅ‚ych plażowiczów (Å›piÄ…cych na plecakach) i jakoÅ› dotrwaliÅ›my do czasu przyjazdu autokaru, który miaÅ‚ dowieźć nas z powrotem do Polski. WczeÅ›niej jeszcze raz spróbowaliÅ›my zwiedzić stare miasto, po czym wydaliÅ›my jeszcze resztki naszych kun na kilka rogalików z nadzieniem na drogÄ™ (na szczęście w autokarze mieliÅ›my przemiÅ‚ych sÄ…siadów, którzy nas dożywili, a do tego poczÄ™stowali chorwackim winem na lepszy sen).

Później już tylko sen i przebudzenie w Katowicach...

Jest to koniec relacji z naszego wyjazdu, mam nadziejÄ™, że nie pominÄ…Å‚em żadnych istotnych faktów (a jeÅ›li tak to proszÄ™ o kontakt) i nie zanudziÅ‚em czytajÄ…cych.

Tomasz Pietrzak
http://www.activeholiday.pl

zdjęcia z wyjazdu:
http://marekjarosz.za.pl/balkany/index.htm

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11

Gdzie uprawiać:

  • ! Geronimo - wyprawy w nieznane - Organizujemy imprezy ekstremalne, wyjazdy firmowe, wyprawy w najdalsze zakÄ…tki Å›wiata i najbardziej zakrÄ™cone pomysÅ‚y.
  • Adrenalina Park - NajwiÄ™kszy park rozrywki na Dolnym ÅšlÄ…sku.
  • U-DIVE - Nurkowanie
  • Centrum Rekreacji Alfa - Centrum Rekreacji Alfa to przede wszystkim ludzie. Ludzie, których pasjÄ… jest turystyka w trochÄ™ innym sensie niż siÄ™ utarÅ‚o. Wszystkie siÅ‚y oraz caÅ‚Ä… naszÄ… kreatywność wkÅ‚adamy w to, by nasze wycieczki kojarzyÅ‚y siÄ™ zawsze z najlepszÄ… roz
  • Nadlesnictwo Radom LeÅ›ny OÅ›rodek Edukacyjny im. red. A.Zalewskiego - Istniejemy na rynku od 1978 roku.Od poczÄ…tku naszej dziaÅ‚alnoÅ›ci naszÄ… misjÄ… jest oferowanie usÅ‚ug hotelowych, gastronomicznych oraz konferencyjnych na wysokim poziomie. Nasze trzydziestoletnie doÅ›wiadczenie w kompleksowej obsÅ‚udze firm, obsï


Copyright © 2000-2016 Kazimierz PawÅ‚owski | kontakt | współpraca | partnerzy | reklama
design ivento - dedykowane systemy cms identyfikacja wizualna